Friday 27 January 2017

tipsforwomen.pl

Smog w mieście – jak się chronić?


Smog to w sezonie grzewczym prawdziwa zmora naszych miast. Największym problemem jest niska emisja, czyli zanieczyszczenia z domowych kotłowni, które stanowią ponad 50% źródeł emisji pyłu zawieszonego i ponad 80% rakotwórczego benzo[a]pirenu. Na temat zagrożeń zdrowotnych związanych ze smogiem przeczytacie np. tutaj.

W ostatnich latach temat jest szeroko nagłaśniany w mediach jako tzw. alarm smogowy, ale mam wrażenie, że ciągle mało jest konkretów realnie poprawiających jakość naszego powietrza.

Co zatem możemy zrobić, aby chronić siebie i swoje dzieci przed wszechobecnym smogiem? Monitorować aktualny stan powietrza, np. korzystając ze strony www.aqicn.org. Wygodne są także aplikacje na telefon, np. polecana przez Antyweb jako najlepsza aplikacja Kanarek czy inne: Zanieczyszczenie Powietrza albo Smok Smog (dostępna tylko dla wybranych województw).

W razie alarmujących poziomów zanieczyszczeń lepiej zrezygnować z aktywności na zewnątrz i wietrzenia pomieszczeń, a w razie potrzeby dłuższego przebywania na powietrzu – używać maski przeciwpyłowej. Nie zaszkodzi też pomyśleć o roślinach oczyszczających powietrze w mieszkaniu – pisałam o tym tutaj.

smog jak się chronić

Źródło infografiki: Krakowski Alarm Smogowy

Let’s block ads! (Why?)



Source link

Artykuł Smog w mieście – jak się chronić? pochodzi z serwisu Super Majice - Moje miejsce na ziemi.



from
http://www.super-majice.com/smog-w-miescie-jak-sie-chronic/

Thursday 26 January 2017

Metamorfoza MATKI POLKI, po której dostaniecie motywującego kopa.


Podziel się na Facebooku

Tweet (Ćwierkaj) na Twitterze

Ile na świecie jest zwykłych dziewczyn, które przestały wierzyć w to, że mogą wypracować taką sylwetkę o jakiej marzą? Na pewno mnóstwo! Myślę, że każdej z nas zdarzają się chwile słabości, zwątpienia. Nie ma takiego sposobu, który usunie je z naszego życia na zawsze! Ale jest coś cenniejszego, niesamowite metamorfozy takich zwykłych kobiet jak ja, Ty czy Twoja koleżanka. Nic tak nie motywuje jak one! Jeżeli koleżanka z osiedla obok dała radę, to dlaczego my mamy nie dać, prawda? 

Tym krótkim wstępem chciałam zapowiedzieć Wam niesamowitą metamorfozę (tak, bo to tez jest metamorfoza na którą trzeba było ciężko wcześniej pracować) naszej dzisiejszej bohaterki. Przeczytajcie same wiadomość autorki:

Witam, a może raz na jakiś czas można by pokazać że macierzyństwo i konieczność wykonywania codziennych obowiązków, które pomagają w dojściu do formy np. po porodzie? Warto wspomnieć, że aktywność  w ciąży chroni przed nadmiernym wzrostem wagi.

Ja tak funkcjonuje i to się sprawdza. Nie musiałam ćwiczyć z Chodakowską czy Lewandowską. Robię to to z Nadarzyńską jako Matka Polka:). Tydzień po porodzie spotkałam się z szarą rzeczywistością. Musiałam wrócić do codziennych obowiązków, w efekcie stało się to moim treningiem. Gotowanie, pranie, prasowanie, karmienie, przewijanie, sprzątanie, przytulanie, noszenie, pocieszanie, kąpanie, bawienie,bujanie ….. i tak 30 powtórzeń z każdej czynności.

Fotor_148415696082629

To jest właśnie mój codzienny trening, który pomaga mi w powrocie do formy. Jest cardio, podnoszenie ciężarów, interwały, przysiady. Dosłownie wszystko … 🙂

Fotor_148415685334297

W kolażu są zdjęcia od 3 msc ciąży oraz zdjęcia 7 dni po porodzie i 28 dni.

Pozdrawiam Anna Nadarzyńska”

Morał z tej historii jest taki: To Wy jesteście swoimi trenerkami, a nie wielkie gwiazdy! Każda zwykła dziewczyna o nieznanym nikomu nazwisku MOŻE osiągnąć sukces, naprawdę! Bądźcie dla siebie motywacją i przede wszystkim wspierajcie się w chwilach zwątpienia. Nieważne czy jesteś zwykłą Nowakowską czy Lewandowską – macie takie same możliwości i to od Was zależy jak je wykorzystacie. 🙂

Ps: Dziewczyny zostawcie jakiś motywujący komentarz dla naszej dzisiejszej bohaterki, która trafiła w sedno! Niech ma do czego wrócić w chwilach zwątpienia. Niech wie, że takich Nadarzyńskich trenujących w domu jest więcej i trzeba trzymać się razem. 🙂

Pozdrawiam,

Dominika

Let’s block ads! (Why?)



Source link

Artykuł Metamorfoza MATKI POLKI, po której dostaniecie motywującego kopa. pochodzi z serwisu Super Majice - Moje miejsce na ziemi.



from
http://www.super-majice.com/metamorfoza-matki-polki-po-ktorej-dostaniecie-motywujacego-kopa/

Wednesday 25 January 2017

Brak efektów w trakcie odchudzania – Co może być tego przyczyną?


Podziel się na Facebooku

Tweet (Ćwierkaj) na Twitterze

Trenujesz, zdrowo się odżywiasz, dajesz z siebie wszystko, a efektów jak nie było, tak nie ma?  Mimo wszystko ciągle wydaje Ci się, że dajesz z siebie 100%, a na wadze cały czas przybywają dodatkowe kilogramy? Mało tego, centymetr również nie pokazuje ujemnych centymetrów w obwodzie.  Musi być tego jakaś przyczyna i najczęściej leży ona po Waszej stronie. Niestety taka jest prawda. Oczywiście wiele chorób ma wpływ na naszą wagę i tutaj warto jest konsultować się z lekarzem. Jednak na podium znajdują się ludzkie (nasze) błędy, których my nie dostrzegamy.

Każdy z nas ma inne zapotrzebowanie energetyczne w ciągu doby. Jest ono uzależnione od wielu czynników np. wagi, płci, pracy jaką wykonujemy. Nie chcę się powtarzać, dlatego wszystkie chętne osoby, odsyłam do starego artykułu, który w 100% jest poświęcony temu tematowi —>Jak obliczyć zapotrzebowanie kaloryczne? KLIK

Kiedy znamy już swoje zapotrzebowanie kaloryczne, powinniśmy odjąć od niego TYLKO 20%! Nie 50 czy 60 jak to niektórzy z Was robią! Jeżeli chcecie, żeby efekty odchudzania były widoczne, musice zapewnić organizmowi energię, którą wykorzysta do pracy i to jest własnie te 80%.

Ruch, ruch i jeszcze raz ruch! Wydaje nam się, że ruszamy się w ciągu doby naprawdę dużo, a po przeanalizowaniu okazuje się, że ćwiczymy nieregularnie. Wszędzie jeździmy samochodem i oszukujemy samych siebie, że 15 minutowy spacer i wejście po schodach na 4 piętro oraz nieregularne treningi zaliczają się do aktywnego trybu życia! Absolutnie tak nie jest.

Nie wierzycie? Spójrzcie na przykładową piramidę aktywności fizycznej. 

piramida

Zastanówcie się teraz ile razy dziennie zdarza Wam się coś podjadać Oczywiście, że nie podjadacie! Większość z Was może nawet nie pamiętać o tym. U koleżanki chwycicie ciasteczko do kawy, po pracy poczęstujecie się garścią słonych orzeszków, na koniec dnia wypijecie szklankę piwka, bo w końcu cały dzień macie czysty. Halo, halo! Niewinne dwa ciasteczka, orzeszki i paluszki jednak po przeliczeniu mają dosyć dużo kcla, dodatkowo posiadają cukier, sól i tłuszcze trans.

Jecie tylko zdrowo, pilnujecie wszystkiego, a mimo wszystko ciągle waga stoi? Zapamiętajcie jedno słowo- UMIAR! Pozwólcie sobie czasami na jakiś cheat meal – raz w tygodniu, raz na dwa tygodnie. Taki mały szok dla organizmu bywa przydatny. Nie wiecie jak zaplanować cheat meal? Odsyłam Was tutaj ===> klik

Pocimy się jak świnie na siłowni, w domu czy w parku i ciągle centymetry stoją. Karygodnym błędem jest katowanie się brzuszkami, przysiadami, jeżeli chcemy zrzucić tłuszczyk. Dziewczyny, to nic nie da. No może przyniesie jakieś efekty. Musicie ruszyć do przodu. Stanie w miejscu Wam nie pomoże. Zacznijcie biegać, jeździć na rowerze, trenujcie z obciążeniem. Nie oszukujcie się, że 30 brzuchów, 20 przysiadów dzień w dzień przyniosą wymarzone efekty. To samo dotyczy się robienia cały czas tego samego treningu! Urozmaicenie, to podstawa!

Pamiętajcie jeszcze o jednym! Róbcie sobie zdjęcia! Czasami efekty są naprawdę nie do zauważenia na wadze czy w centymetrach, a na zdjęciu można je zaobserwować.

Wiecie co jest kluczem do sukcesu? UMIAR! We wszystkim musicie go zachować i gwarantuję Wam, że efekty Waszej pracy zostaną zauważone rzez Was i inne osoby. Odżywiajcie się zdrowo, trenujcie i wszystko róbcie z UMIAREM!

Dajcie znać jakie Wy popełniałyście lub popełniacie błędy? U mnie był problem z tym nieszczęsnym podjadaniem. Byłam przekonana, że tego nie robię. Któregoś dnia spisałam wszystko co jadłam, nawet w najmniejszej ilości i dopiero zdałam sobie sprawę, że te małe grzeszki, to 200 kcal. 🙂

Pozdrawiam serdecznie,

Dominika

Let’s block ads! (Why?)



Source link

Artykuł Brak efektów w trakcie odchudzania – Co może być tego przyczyną? pochodzi z serwisu Super Majice - Moje miejsce na ziemi.



from
http://www.super-majice.com/brak-efektow-w-trakcie-odchudzania-co-moze-byc-tego-przyczyna/

Tuesday 24 January 2017

„Jestem gruba!” – Zjawisko FAT TALK. Czy dotyczy również Ciebie?


Podziel się na Facebooku

Tweet (Ćwierkaj) na Twitterze

Wyobraźcie sobie normalną dziewczynę, z normalną wagą i dobrymi proporcjami, która ciągle powtarza „Jestem gruba! Rozlewa mi się mój tłuszczyk po całej sylwetce”. Znany widok, prawda? Nikt nie jest idealny i warto o tym przypominać. Niestety wiele kobiet bardzo często dostrzega problem ze swoją sylwetką tam, gdzie go tak naprawdę nie ma.

ZJAWISKO FAT TALK odnosi się do rytualnych rozmów o własnych i cudzych ciałach w sposób negatywny. Najczęściej kobiety narzekają na swoją wagę, porównują się do kobiet z czasopism. To nie jest błahy problem! FAT TALK jest zjawiskiem zauważalnym na całym świecie. Niezadowolenie ze swojej sylwetki, nawet wtedy, kiedy jest ona naprawdę dobra, wywołuje szersze problemy psychologiczne i przynosi niekorzystne efekty dla naszego zdrowia. Jednym z nich na pewno jest depresja wywołana ciągłymi, negatywnymi komentarzami oraz kontrolowaniem swojej wagi w nadmierny sposób.

Pora na przerażające statystyki.

Przeprowadzone badania w trakcie kampanii „Shhhhut Down Fat Talk” potwierdziły, że aż 93% kobiet uważa się za nieatrakcyjne, brzydkie, grube i najgorsze w ich wyobrażeniu. Statystyki są przerażające, prawda? Wyobraźcie sobie, że 93 czytelniczki na 100 kobiet, które czytają ten wpis, negatywnie ocenia własną osobę. Cechuje je niepewność i pozbawienie własnych wartości.

Wiecie co jest w tym najgorsze? To, że z tych 93 kobiet AŻ 70  codziennie wyraża się w sposób negatywny o sobie, swojej sylwetce.

Niestety zjawisku FAT TALK winni są również Panowie. Statystyki mówią same za siebie, 25% przebadanych kobiet potwierdziło, że to oni wpływają tak na ich myślenie, prawiąc im ciągłe docinki na temat ich figur. Moje Drogie Panie, nie pozwólcie na to! Nikt nie może mówić Wam, że jesteście brzydki, wpływać na Waszą psychikę!

Chciałabym, żebyście obejrzały ten krótki, minutowy film kampanii ” Shhhhut Down Fat Talk”. Jego zadaniem jest pomoc kobietom, które walczą ze zjawiskiem FAT TALK. 

[embedded content]

Ile z Was spostrzega siebie i swoją figurę w sposób negatywny? Mogę Was zapewnić, że zdecydowanie za dużo! Dziewczyny, nie ma osób idealnych. Stańcie przed lustrem i znajdźcie pozytywne cechy Waszej sylwetki!  Nie pozwólcie, żeby FAT TALK doprowadził u Was do depresji. Wszystkie macie w sobie coś pięknego! Naprawdę! 🙂

Dajcie znać w komentarzu czy Wy również zauważyłyście to zjawisko. Nie wstydźcie się napisać, jeżeli Wy również macie problem z FAT TALK.
Przeczytajcie również wpis o SKINNY FAT, ten problem dotyczy również wielu z nas. ===> Kliknij TUTAJ

NIE JESTEŚMY IDEALNE! ALE KAŻDA Z NAS MA W SOBIE COŚ PIĘKNEGO, COŚ WYJĄTKOWEGO, CO TWORZY NAS NIEPOWTARZALNYMI! 🙂

Pozdrawiam,

Dominika

Let’s block ads! (Why?)



Source link

Artykuł „Jestem gruba!” – Zjawisko FAT TALK. Czy dotyczy również Ciebie? pochodzi z serwisu Super Majice - Moje miejsce na ziemi.



from
http://www.super-majice.com/jestem-gruba-zjawisko-fat-talk-czy-dotyczy-rowniez-ciebie/

Jak dobrać krój sukienki do figury?


Podziel się na Facebooku

Tweet (Ćwierkaj) na Twitterze

Ja, tegoroczna maturzystka dopiero zaczęłam rozglądać się za swoją wymarzoną sukienką. Czy są tutaj tegoroczne maturzystki, które mają taki sam problem co ja i nie wiedzą jaką kreację wybrać? Jedno jest pewne, chcemy wyglądać obłędnie, elegancko i co najważniejsze SZCZUPŁO. Ogromny wybór w galeriach handlowych i sklepach internetowych, bywa trochę przytłaczający. Spokojnie, specjalnie dla was przygotowałam kilka, ważnych i co najważniejsze prostych wskazówek jak dobrać krój sukienki do sylwetki.

  1. Figura typu jabłko.

Ten typ figury występuje bardzo często u kobiet. Dziewczyna, która „jest jabłkiem” ma mocne i szerokie ramiona, delikatne nadgarstki, rozbudowaną klatkę piersiową i duży biust. Idealną opcją będzie sukienka bez ramiączek, o kroju litery A, czyli wąska u góry a szersza na dole. Podkreśli to świetnie nasze biodra i talię. W przypadku takiej figury możemy też zdecydować się na empirową sukienkę, z odsłoniętymi plecami i wiązaniem na szyi. Musimy zapomnieć o opiętych i prostych fasonach, gdyż sprawiają one, że środkowe partie sylwetki będą przykuwać uwagę, a chyba nie taki jest nasz zamiar. Nie wybierajmy sukienek, które ledwo zasłonią nasze pośladki, nawet jeśli możemy pochwalić się pięknymi nogami. Postawmy na długość to kolan. Sprawi to, że nasza figura będzie proporcjonalna i optycznie będziemy wyglądały szczuplej.

2. Figura typu gruszka. 

Figurę gruszki mają kobiety, które posiadają wąskie ramiona i talię, szerokie biodra, małe piersi i dość dużą pupę. Jednymi z lepszych dla nich są sukienki szyte z koła w literę A. Są to takie, które są lekko rozkloszowane ku dołowi i w ten sposób dobrze maskują duże biodra i zaznaczają najwęższy punkt figury – talię. Zwróćmy uwagę na to by nasz dekolt był zabudowany. Sukienki z kontrafałdami są wręcz stworzone dla pań o figurze gruszki. Delikatne marszczone ku dołowi z połączeniu z zakrytą górą zrównoważą świetnie proporcje naszej sylwetki. Na korzyść podziałają także ostatnio bardzo modne tiulówki. Atutem gruszek są delikatne i szczupłe nadgarstki, które moim zdaniem warto uwydatnić. – nie bójmy się więcej sukienek z rękawem 3/4.

3. Figura typu klepsydra. 

Klepsydra, to najbardziej kobiecy typ figury. Charakteryzuje się on obfitym biustem, mocnym wcięciem w talii oraz szerokimi biodrami. Wybierając sukienkę, zwróćmy uwagę by dobrze trzymała nasze piersi i eksponowała wcięcie w tali. Dopasowana góra jest w tym przypadku obowiązkowa. Dół może być lekko rozkloszowany bądź również opięty. Dzięki temu podkreślimy swoje atuty a nasze duże biodra wydadzą się mniejsze i delikatniejsze. Postawmy na minimalistyczne, przylegające kroje w jednolitych kolorach, nie bójmy się podkreślać ich dodatkowo cienkim paskiem.

4. Figura typu kolumna. 

Figura ta charakteryzuje się wąskimi ramionami, drobnym wcięciem w tali oraz małymi pośladkami. W grę wchodzi też mała klatka piersiowa, a co za tym idzie mały biust. Ten typ budowy ciała jest nazywany często chłopięcym, jednak to właśnie na „kolumnie” dużo ubrań prezentuje się bardzo dobrze. Tuba bądź kolumna lubi wszystko, co podkreśli jej zgrabne nogi i sylwetkę. Nie bójmy się więc wybierać ubrań wzorzystych, koronkowych lub marszczonych. Dobrze będziemy wyglądać dosłownie prawie we wszystkim. Ważne by podkreślić mały biust. Eksponujmy też nasze piękne nogi i wybierajmy sukienki krótsze niż przed kolano.

A co w przypadku, gdy nie umiemy określić jaki mamy typ figury, bądź nie możemy znaleźć nic co zaspokoiłoby nasze wymagania? Uszyjmy sukienkę na miarę. Wiele sklepów internetowych (i nie tylko) ma teraz taką opcję. Zapłacimy może trochę więcej, ale za to sukienka będzie leżała na nas idealnie.

16237032_1257121937675734_1210164639_n

A Wy? Macie już swoje wymarzone sukienki na studniówkę/wesele itp.? Kupując je sugerujecie się tym jaką macie figurę czy po prostu oceniacie na oko czy wyglądacie korzystnie? Koniecznie dajcie znać! 🙂

Ps: Podpowiedzcie, którą sukienkę powinnam wybrać? Krótką czy długą (oczywiście zdjęcia w poście przedstawiają moje kreacje).

Pozdrawiam,

Roksana

*** ŹRÓDŁA: polki.pl, poradnikzdrowie.pl ***

Let’s block ads! (Why?)



Source link

Artykuł Jak dobrać krój sukienki do figury? pochodzi z serwisu Super Majice - Moje miejsce na ziemi.



from
http://www.super-majice.com/jak-dobrac-kroj-sukienki-do-figury/

Friday 20 January 2017

Obcinanie włosów gorącymi nożyczkami


Podziel się na Facebooku

Tweet (Ćwierkaj) na Twitterze

Kilka dni temu towarzyszyłam mojej przyjaciółce podczas wizyty w salonie fryzjerskim. Paulina zdecydowała się na obcinanie włosów za pomocą gorących nożyczek.Na taki zabieg musimy przeznaczyć około 50-80 zł w zależności od tego gdzie udamy się do fryzjera. Cała wizyta trwa w granicach -30-40 minut.

Na czym w ogóle polega metoda obcinania włosów gorącymi nożyczkami?

 Samo strzyżenie przebiega w taki sam sposób jak za pomocą zwykłych nożyczek. Różnica polega na tym, że nasza fryzjerka do obcinania użyje nożyczek podłączonych do…prądu. Temperatura zaś sprawia, że nasze końcówki stają się uszczelnione i mniej podatne na uszkodzenia mechaniczne.

Przed (1)przed zabiegiem

Pomysł uszczelniania końcówek włosów przy pomocy wysokiej temperatury powstał w odległej przeszłości. Dawniej do sklejania rozdwojonych końcówek używano świec. Metoda ta jednak uszkadzała włosy, ponieważ spalała końcówki, zamiast je sklejać. Dzisiaj salony fryzjerskie proponują nam gorące nożyczki! 😉

Po zabieguPo zabiegu

Nożyczki te różnią się od tradycyjnych swoim zaawansowaniem technologicznym. W zależności od kondycji i rodzaju włosa, fryzjer ma możliwość regulacji temperatury ostrza w zakresie od 90 do 150 stopni Celsjusza. Zaletą jest także możliwość uszczelnienia końcówki włosa dzięki wysokiej temperaturze. Włos nie traci naturalnej wilgotności ani substancji natłuszczających. Dzięki temu skutecznie powraca do swego naturalnego stanu, a jednocześnie jest chroniony przed szkodliwym działaniem środowiska oraz przed urazami mechanicznymi. Przy regularnych zabiegach, zostaje całkowicie wyeliminowany problem rozdwajających się końcówek. W efekcie włosy są bardziej puszyste, nabierają połysku, sprężystości, a ich codzienna pielęgnacja staje się łatwiejsza.

A jaka jest opinia Pauliny?

Moja przyjaciółka wyszła z salonu z uśmiechem na ustach, cały czas dotykając swoich końcówek. Była bardzo zadowolona z efektu i twierdzi,że nie ma w ogóle porównania jeśli chodzi o normalne obcinanie włosów, a obcinanie gorącymi nożyczkami. Damy znać za jakieś dwa miesiące czy końcówki zaczęły się rozdwajać czy są w tak samo dobrym stanie jak po wyjściu z salonu.

A Wy, miałyście do czynienia z gorącymi nożyczkami, a może dopiero macie zamiar poddać temu zabiegowi swoje włosy? Koniecznie dajcie znać.

Pozdrawiam,

Roksana

*** informacje o nożyczkach i zabiegu – papilot.pl ***

Let’s block ads! (Why?)



Source link

Artykuł Obcinanie włosów gorącymi nożyczkami pochodzi z serwisu Super Majice - Moje miejsce na ziemi.



from
http://www.super-majice.com/obcinanie-wlosow-goracymi-nozyczkami/

Wednesday 18 January 2017

Rodzicielstwo, czy jest takie straszne jak wiele osób opisuje?


Podziel się na Facebooku

Tweet (Ćwierkaj) na Twitterze

Kiedy wiedziałam, że w naszym życiu pojawi się Lena, usłyszałam od wielu osób, że nasze życie wywróci się teraz do góry nogami. Będziemy musieli zrezygnować z wielu przyjemności. Skończą się wypady do restauracji czy spontaniczne wyjazdy, a o śnie możemy nawet zapomnieć. Wiele osób nas tak straszyło ale czy naprawdę rodzicielstwo wiąże się z tak wielką zmianą dotychczasowego życia?

Moim zdaniem niewiele zmienia się … 

No może pomijając sen. Ale to tylko na moje życzenie. Lena chodzi spać o 20, a ja prowadzę taki tryb życia jak przed ciążą. Jestem aktywna do 1 w-2 nocy, a o 7:00 jest już pobudka.

Oczywiście w moim życiu zaszło wiele zmian. Przede wszystkim zmieniły się priorytety. Teraz na pierwszym miejscu jest ona, nasza upragniona córka. Dla niej byłabym w stanie zrezygnować z wszystkiego i te wszystkie „groźby” usłyszane w czasie ciąży nie robiły na mnie większego wrażenia. W końcu każdy kiedyś musi poświęcić coś, żeby zapewnić swojemu dziecku jak najlepsze warunki do wychowywania.

Minęło 12 miesięcy od porodu, a ja wyjścia z koleżankami/narzeczonym mogę zliczyć na dwóch dłoniach. No ale teraz już sobie odbiję. Mała już spokojnie może zostać u dziadków. Daje się uśpić chrzestnej i babci. Także niedługo wykorzystamy te umiejętności.

Kiedyś zawsze wychodziłam z domu pomalowana, a teraz zdarza mi się wyjść bez makijażu na spacer, zapomnieć zmienić lekko pobrudzoną bluzkę w trakcie karmienia, padać na twarz w trakcie dnia, mieć chwile załamania. Ale czy naprawdę to wszystko jest takie straszne, jak to opisują?

Oczywiście, że nie! Bezgraniczna miłość takiego maluszka wynagradza wszystko. Jestem w stanie nawet stwierdzić, że dzięki Lenie nauczyłam się lepiej gospodarować swój czas. Kiedyś nie do pomyślenia było dla mnie wybranie się na kurs szycia. Gdzie ja miałam wcisnąć go w swój napięty grafik? Nie wiem dlaczego kiedyś uważałam, że nie mam na nic czasu. Teraz wiem, że wtedy mi się tak wydawało, że go nie mam. 🙂 

Studiuję, wychowuję córkę, pracuję (praca blogera na pozór wydaje się taka prosta),  sprzątam (może czasami nie z taki skutkiem jakbym chciała;), gotuję, ćwiczę, a dodatkowo znajduję czas na poznawanie nowych pasji.

Myślę, że wiele mam potwierdzi to co teraz napiszę. W trakcie macierzyństwa wcale nie trzeba rezygnować z dotychczasowego życia. Po prostu trzeba czasami troszkę przystopować. My nie zrezygnowaliśmy ze wspólnych wyjść do restauracji, po prostu wychodzimy w trójkę (wyjść sam na sam jest w naszym życiu niewiele).

Wakacje z niemowlakiem nie wchodzą w grę? Dlaczego? My mieliśmy w planach lot do ciepłych krajów. Jednak Lenka pod koniec lipca miała zaplanowany chrzest, co nam troszeczkę popsuło plany, Mimo wszystko nie zrezygnowaliśmy ze wspólnych wakacji i 6 miesięczną Lenę wsadziliśmy w samochód na 8 godzin i pojechaliśmy na tydzień na Mazury. Odpoczęliśmy wszyscy, naprawdę!

Teraz w lutym wybieramy się w góry. Wiecie co? Już nie możemy się doczekać! Możemy zapomnieć o nartach itp. Ale zobaczymy coś wspanialszego. Uśmiech Leny na twarzy jak poznaje świat! To jest cudowne uczucie.

Jak same widzicie, nasze życie wygląda podobnie do tego, co prowadziliśmy przed pojawieniem się małej. Może nie mam tyle czasu na pracę, nie mamy takiego porządku w mieszkaniu, nie wychodzimy raz w tygodniu na randki. Ale nadal wychodzimy z domu, chodzimy na obiady do restauracji, spotykamy się ze znajomymi.

Drogie Mamy, przyszłe Mamy. Pamiętajcie, że nie możecie rezygnować z Waszych pasji, życia! Ja wiem, że macierzyństwo wymaga wielu poświęceń.. Mimo wszystko zadbajcie o swoją pasję, swoje życie partnerskie. W końcu szczęśliwi rodzice, to szczęśliwe dziecko! Niech ono aktywnie uczestniczy w Waszym życiu!

Pozdrawiam,

Dominika

*** wpis został przeniesiony z drugiego bloga i odświeżony o nowe informacje ***

Let’s block ads! (Why?)



Source link

Artykuł Rodzicielstwo, czy jest takie straszne jak wiele osób opisuje? pochodzi z serwisu Super Majice - Moje miejsce na ziemi.



from
http://www.super-majice.com/rodzicielstwo-czy-jest-takie-straszne-jak-wiele-osob-opisuje/

Sunday 15 January 2017

Tani produkt spożywczy z górnej półki, który zadba o Twoją figurę.


Podziel się na Facebooku

Tweet (Ćwierkaj) na Twitterze

Zacznę od krótkiej zagadki. Sklepowe lodówki są nimi wypełnione po brzegi, możemy tam znaleźć naturalne, owocowe, czy greckie???…. Oczywiście chodzi o jogurty. To nic innego jak napój wyprodukowany z mleka z dodatkiem proszku mlecznego i czystych kultur bakterii z grupy Lactobacillus i Streptococcus. Nie należy bać się tych małych stworków, działają pozytywnie na nasz organizm, szczególnie gdy dotykają nas zatrucia pokarmowe, głównie biegunka, w tym biegunka podróżnych, ale także podczas długotrwałego stresu, czy przy stosowaniu doustnej antykoncepcji. Poza tym bakterie te poprawiają trawienie tłuszczów i białek, zwiększają wchłanianie fosforu, wapnia i witamin z grupy B, a także wspomagają nasz układ odpornościowy. Bez wątpienia jedzenie jogurtów wpływa prozdrowotnie na nasz organizm. A zatem jaki wybrać???

Chciałabym omówić trzy typy, już na wstępie wspomniane, mianowicie: naturalny, owocowy i grecki.

Jogurt naturalny – w składzie powinien mieć tylko mleko, mleko w proszku, białka mleka i żywe kultury bakterii. Wartość kaloryczna takiego produktu zwykle nie przekracza 70 kcal, niektóre firmy dodatkowo wprowadzają do swoich wyrobów wapń, który wzmacnia kości.

Jogurt owocowy – chociaż bardziej prawidłowo używać nazwy jogurt o smaku….. owocowym. To, że jest o smaku owocowym, to nie znaczy, że kiedykolwiek miał jakąkolwiek styczność z owocem. Często ma górę aromatów, barwników i niestety cukru. Przykładowy jogurt o smaku owocowym w swoim składzie ma mleko, serwatkę, wodę, cukier, owoc (2%!!!!), skrobię modyfikowaną, aromaty, koncentraty, barwniki i gdzieś tam na końcu składu żywe kultury bakterii jogurtowych. Co do wartości odżywczej, ma o 30 kalorii więcej od jogurtu naturalnego, a do tego 3 razy mniej białka, za to 3 razy więcej węglowodanów (w postaci cukrów prostych).

Jogurt grecki – w wykazie składników nie różni się od jogurtu naturalnego, tutaj diabeł tkwi w proporcjach poszczególnych składników. Ma aż dwa razy więcej kalorii niż standardowy jogurt naturalny, co jest spowodowane 4-krotnie większą zawartością tłuszczu, w tym tłuszczów nasyconych,  posiada także więcej węglowodanów, ale mniej białka niż jego naturalny sąsiad ze sklepowej półki.

Jak już zdążyłaś zauważyć jogurt naturalny będzie najlepszym wyborem. Jeśli nie odpowiada Ci jego smak, nie wątpię, że wolisz smakowe  Spróbuj dodać do niego płatki owsiane, świeże lub suszone owoce (moja mama dodaje granolę i musy owocowe z własnej spiżarni – połączenie jest przepyszne), dzięki temu masz pewność, że to co jesz jest to zdrowe i na pewno Ci nie zaszkodzi, ani w zdrowiu, ani w wyglądzie sylwetki. Na koniec chciałam jeszcze wspomnieć, że sam w sobie jogurt możesz przygotować w domu samodzielnie. Wystarczy do podgrzanego mleka dodać tzw. starter, czyli kultury bakterii, wymieszać i poczekać  Smacznego!!!

A jaki Ty masz sposób na danie/deser/przekąskę z jogurtem w roli głównej??? Dodajesz mϋsli, owoce, dżemy, a może zajadasz się jogurtem naturalnym. Czekam na Wasze pomysły. Koniecznie napiszcie jaki Wy wybieracie jogurt w trakcie zakupów.

Pozdrawiam,

Dominika

*** Wpis powstał dzięki współpracy ze studentką dietetyki Darią B. ***

Let’s block ads! (Why?)



Source link

Artykuł Tani produkt spożywczy z górnej półki, który zadba o Twoją figurę. pochodzi z serwisu Super Majice - Moje miejsce na ziemi.



from
http://www.super-majice.com/tani-produkt-spozywczy-z-gornej-polki-ktory-zadba-o-twoja-figure/

Tuesday 10 January 2017

Kakao, czekolada na diecie- Słodkie superfoods w jadłospisie.


Podziel się na Facebooku

Tweet (Ćwierkaj) na Twitterze

To popularny mem krążący w Internecie, na pewno nie raz śmiałaś się z niego, przy pogaduszkach z przyjaciółkami. No cóż…. Nie śmiałabym negować, tego co twierdzi Minionek, dlatego się z tym zgodzę…… po części oczywiści. Czy czekolada kakako, czekolada na diecie, to produkty dozwolone? Zapraszam do kolejnej części wpisu. 

To, że czekolada jest produktem pochodzenia kakaowego, szczególnie ta gorzka, to prawda. Wątpliwości nie ulega, że drzewo kakaowca jest rośliną Ale my skupimy się bardziej na samych ziarnach kakaowca. Są one pozyskiwane z drzew rosnących w puszczach amazońskich, ziarna przypominają dobrze nam znane migdały.  Po zerwaniu są suszone na słońcu, potem palone, mielone i ogrzewane.

CZEKOLADA: Zachcianka, czy superfoods???

Ja stawiam na to drugie! Kakao posiada właściwości lecznicze, głównie stosowane z medycynie niekonwencjonalnej, ale również naukowo udowodniono, że korzystnie wpływa na walkę z  chorobami układu krążenia, cukrzycę, choroby nowotworowe,  a także zaburzenia poznawcze (choroba Alzhaimera), poprawia ukrwienie mózgu, pamięć i obniża ciśnienie. Posiada całą gamę wartości odżywczych, jest bardzo dobrym źródłem taki składników jak magnez, chrom, żelazo, mangan i cynk. Jest bogate w przeciwutleniacze, ma więcej antyoksydantów niż zielona herbata, czy czerwone wino. Witaminy w nim zawarte, a zwłaszcza witamina C i E, spowalniają procesy starzenia się.

Udowodniono, że kakao podnosi poziom serotoniny, tzn. hormonu szczęścia, który zapewnia nam lepsze samopoczucie. Zawiera też fenyloetyloaminę i tu uwaga….. to hormon odpowiedzialny za stan zakochania, to właśnie dzięki niemu czujemy „motylki w brzuchu”, poza tym kakao jest afrodyzjakiem, zwiększa popęd seksualny. Także pamiętajcie, „przez żołądek do serca”.

Surowe kakao jest też bogate w kwasy tłuszczowe, zwłaszcza Omega-6. Często słyszy się, że zawiera kofeinę, jednak to nie jest do końca prawda. kakao zawiera teobrominę, jest to substancja pod względem budowy chemicznej zbliżona do kofeiny, jednak nie pobudza, a wspiera układ sercowo-naczyniowy.

Wróćmy do tego co stwierdził Minionek, a więc do czekolady. Niestety nie jest ona aż tak dobrym produktem jak kakao, mimo że jest z niego wytworzona.

To właśnie na etapie produkcji, głównie obróbki termicznej traci swoje super moce, poza tym czekolada to nie jest w 100%  kakao, zawiera liczne dodatki mleka, cukru, a także bakalii.

Najlepszą jej wersją będzie czekolada o minimalnej zawartości kakao ponad 70%. Ale żeby jeść nasz superfood nie trzeba żywić się czekoladą, mam kilka pomysłów.

Proponuję „przemycać” kakao (mowa oczywiście o gorzkim) w różnych posiłkach, przygotowywanych w domu. Świetne są połączenia z jogurtami naturalnymi, w owsiance, naleśnikach, omletach na słodko, w koktajlach. Możesz dodawać do wypieków, ciast, ciasteczek, babeczek, pierniczków (zwłaszcza w okresie przedświątecznym).  Bez obaw możesz zastosować ten trik podczas diety, ponieważ kakao hamuje apetyt i przyspiesza metabolizm, a ponieważ jest źródłem chromu pomaga utrzymać odpowiedni poziom cukru we krwi.

Nie wiem, jak Ty ale ja jestem wielką fanką kakao, dlatego mam jeszcze jedną propozycję, wyjdźmy z kuchni, by na chwilę przenieść się do …. łazienki. Wszystko dlatego, że kakao super sprawdza się jako kosmetyk. Ma silne właściwości tonizujące, ujędrniające i wyszczuplające, pomaga w walce z cellulitem i jak już wspominałam dzięki witaminie E, spowalnia procesy starzenia się skóry, więc może warto zastanowić się nad kremem z dodatkiem kakao. Będzie smacznie, zdrowo i pachnąco.

Jak widać Minionkom można ufać! Koniecznie napiszcie jaką Wy wybieracie czekoalde i jak często używacie gorzkie kakao w swojej kuchni.Pochwalcie się również jakimiś przepisami na wykorzystanie tych dwóch produktów w kuchni.

Dominika

*** Wpis powstał dzięki współpracy ze studentką dietetyki – Darią B. ***

Let’s block ads! (Why?)



Source link

Artykuł Kakao, czekolada na diecie- Słodkie superfoods w jadłospisie. pochodzi z serwisu Super Majice - Moje miejsce na ziemi.



from
http://www.super-majice.com/kakao-czekolada-na-diecie-slodkie-superfoods-w-jadlospisie/

Sunday 8 January 2017

Schudnę w 2017 roku! Plan treningowy z jadłospisem


Podziel się na Facebooku

Tweet (Ćwierkaj) na Twitterze

Nowy rok, nowe postanowienia, kolejna walka ze swoimi słabościami! Nie ma co się wypierać! Pora zawalczyć o zdrową, wysportowaną sylwetkę. Podobno przez pierwsze 20 dni ciężko jest załapać bakcyla treningowego, a później już wchodzi nam to w krew. Wiecie co? Muszę się z tym zgodzić! Nowy pomysł na wydarzeni jest zupełnie inny! Bardzo specyficzny. Już Wam tłumaczę dlaczego …

Na blogu pojawiły się już dziesiątki planów treningowych! Od propozycji dla początkujących, po te bardziej zaawansowane. Od treningów skupiających się wyłącznie na pośladkach, po te, których zadaniem było spalenie zbędnej tkanki tłuszczowej.

Wydarzenie treningowe „SCHUDNĘ W 2017 ROKU” jest dla Was propozycją nie do odrzucenia. To od Was zależy jaki plan treningowy wybierzecie.

Moja propozycja jest taka, osoby początkujące wybierają na początek jedno z wydarzeń, dla początkujących,  a po jego ukończeniu wybierają kolejne. Osoby bardziej zaawansowane, mogą wybrać jaki chcą plan – mogą miksować go z bieganiem, treningami na siłowni czy własnymi pomysłami lub skorzystać z programów treningowych, które wyciskają z człowieka każda kroplę potu.

Wiem, że dla wielu z Was dopasowanie planu do potrzeb może być trudne, dlatego w razie czego napiszcie w komentarzu nad czym chciałybyście popracować, ile ćwiczycie, a ja Wam pomogę wybrać te najodpowiedniejsze wydarzenie.

To co, jesteście gotowe? 🙂 ZACZYNAMY!

Plany treningowe – stopień łatwy/początkujący (kliknij w nazwę interesującego Cię wydarzenia i zobacz plan treningowy)

  1. 14 dniowy plan rozgrzewający
  2. 70 dni z Mel B uwaga! Ze względu na to, że filmiki Mel B cały czas znikają z YT, zostawiłam Wam w poście dotyczącym ego wydarzenia rozpiskę – na samym dole. Nie zdążyłam jeszcze rozpisać 5 faz (tak z tylu składa się te wydarzenie) ale na pewno to zrobię. Faza I jest rozpisana, także można rozpoczynać!
  3. Dwa tygodni z Tiffany – 14 dniowy trening z Tiffany Rothe. Trudniejszy od treningów z Mel B, ale do zrobienia przez osoby początkujące.
  4. http://tipsforwomen.pl/30-dni-z-mel-b-wyzwanie-dla-poczatkujacych/

Plany treningowe z podziałem na części ciała itp:

  1. Plan treningowy 24 playlisty spalanie, rzeźba brzucha i talii
  2. Modelowanie klatki piersiowej, brzucha, spalanie tkanki tłuszczowej i pompowanie pośladków
  3. Ujędrniamy pośladki
  4. SPALANIE ŚWIĄTECZNYCH GRZESZKÓW
  5. Smukłe uda, jędrne pośladki, smukłe nogi
  6. Szczupłe nogi i wyrzęźbiony brzuch
  7. Ujędnriamy pośladki/

Propozycje  bardziej wymagających treningów

Tutaj zostawiam linki do programów treningowych, które wyciskają wszystkie poty! Niestety same musicie załatwić sobie do nich treningi (chomik, yt i te sprawy) :).

  1. focus t25 – Gwarantuję Wam, że sama klata trenera nieźle Was do treningów zmotywuje. W poście znajdziecie wszystkie nazwy treningów, potrzebny sprzęt i kalendarz do pobrania oraz metamorfozy treningowe FOCUS T25.
  2. INSANITY Zostawiam filmik, który może Was zachęci. Na blogu cała rozpiska, tak jak w przypadku T25.

[embedded content]

3. insanity the asylum – ten sam trener. Lista nazw treningów, cały kalendarz, rozpiska i informacje o programie treningowy.

4.p90x –  Cały program treningowy składa się z 12 filmików, które odtwarzamy według dołączonego harmonogramu ćwiczeń. 6 treningów w tygodniu. Nazwa filmików, kalendarz treningów i informacje na blogu. Metamorfoza polskiej blogerki Eweliny z  malywielkiswiatewla.wordpress.com. Zachęcająca przemiana do spróbowania tego treningu, prawda? 🙂

cropped-transformation1-1

Plan treningowy wybrany, to pora na przykładowe jadłospisy!

Wszystkie znajdziecie w jednej kategorii na blogu (Są tam Wasze jadłospisy, propozycje jadłospisów z Mel B i moje) ===> klik . Oprócz tego pokazywałam Wam też przykładowy jadłospis H.E.L.P. ===> klik. Ja mam całą książkę z tymi jadłospisami. 🙂

Jak Wam się podoba taki pomysł na wydarzenie?  Mam nadzieję, że dzięki takiej różnorodności, każda z Was znajdzie coś dla siebie. Nie napiszę Wam, że chcę, żeby te wydarzenie trwało 30 czy 60 dni. Moim zamiarem jest zaszczepić w Was regularne treningi na okres bezterminowy. Trzymajcie kciuki żeby mi się udało. Oczywiście zabieram się z Wami za wydarzenie. Dokładnie 22 stycznia minie rok od porodu. Moja figura wygląda dobrze, ale kondycja nadal nie jest taka jak była. Ja trzymam kciuki za Was, a Wy trzymajcie za mnie!

Fajnie byłoby, gdybyście po każdym treningu zostawiły pod tym wpisem komentarza. Zobaczymy kto najdłużej wytrwa! Oczywiście motywujcie się tutaj, wspierajcie, a link do naszego wydarzenia podsyłajcie innym kobietom.

W grupie siła i motywacja! Damy radę. DAMY!

Koniec gadania, a raczej pisania! Plan treningowy wybrany? To co, pora włączyć pierwszą playlistę! Życzę Wam miłego pierwszego treningu i czekam na Wasze relacje!

Ps: Chciałybyście, żeby na blogu powiedzmy raz na tydzień pojawiał się taki mój wpis dotyczący całego mojego tygodnia treningowego, moich chwilowych słabości itp. Byłoby to dla Was motywacją? Na początku bloga prowadziłam taki dziennik dzień po dniu i wiem, że go uwielbiałyście! 🙂

Pozdrawiam,

Dominika

Let’s block ads! (Why?)



Source link

Artykuł Schudnę w 2017 roku! Plan treningowy z jadłospisem pochodzi z serwisu Super Majice - Moje miejsce na ziemi.



from
http://www.super-majice.com/schudne-w-2017-roku-plan-treningowy-z-jadlospisem/

Saturday 7 January 2017

Nie chcę być kurą domową! Chcę być kobietą.


Podziel się na Facebooku

Tweet (Ćwierkaj) na Twitterze

Tak, jestem kobietą, która nie da z siebie zrobić kury domowej, przyznaję się do tego. Uważam, że takie same obowiązki powinny mieć w związku obie osoby. Jakim moim zaskoczeniem było, kiedy niedawno zapytano mnie, dlaczego idę na 3 godziny do fryzjera w porze obiadowej. Przecież powinnam na stole postawić jeszcze cieplutki, pachnący obiadek, najlepiej składających się z dwóch dań, a na końcu idealnie wysprzątać mieszkanie i przygotować kawę. Najlepiej byłoby, żebym do tej kawy podała świeżo upieczone ciasto!

Nie dam sobie wmówić, że każda kobieta powinna stać przy garach, sprzątać i dodatkowo zajmować się dzieckiem. Gdzie  w takim wypadku można znaleźć czas dla siebie?

Mój narzeczony wiedział o tym jeszcze przed tym jak ze sobą zamieszkaliśmy. Wiecie co? Wcale go to mnie zraziło! Również uważa tak jak ja, że w związku wszystkie obowiązki powinniśmy dzielić 50 na 50.

Jednego dnia ja gotuję obiad, drugiego on. Jeżeli tego drugiego dnia ma czasu przygotować obiadu, wtedy obiadu nie ma. Nie biegnę do garów i nie gotuję w pośpiechu obiadu dla niego. Ja tam mogę zjeść jakąś szybką, zdrową sałatkę z zieleniny.

Oczywiście są obowiązki, które wykonuję tylko ja i tylko on. Może teraz Was zaskoczę, myciem okien w naszym mieszkaniu zajmuje się Rafał. Zawsze tak było i mam nadzieję, że tak zostanie. Może początki nie były idealne. Jednak nigdy po nim nie poprawiałam, a tym bardziej nie krytykowałam. Teraz jak umyje okna, to cały świat widać. 😀 Ja za to zawsze zajmuję się prasowaniem, sprzątaniem.

Wychowujemy dziecko wspólnie! Nie ma, że tylko ja chodzę z Leną na spacery, tylko ja ją usypiam wieczorami czy kąpię. Pomagamy sobie nawzajem i nigdy nie ma problemu, żeby któreś z nas wyszło na godzinkę, dwie z domu.

Wydaje mi się, że w związku partnerskim własnie najważniejsza jest współpraca! Bardzo nie lubię jak ktoś uważa, że kobieta tylko powinna stać przy garach. Dlaczego nie mają tego robić mężczyźni? Nie mówię, że codziennie powinni stać przy garach, ale podział pół na pół w tym wieku jest jak najbardziej realny. My oboje pracujemy, jeszcze niedawno Rafał pracował po 14 godzin dziennie i nigdy nie wymigiwał się ze swoich obowiązków. Ani ja ani on nie damy z siebie zrobić kury domowej i chyba dlatego jesteśmy takim zgranym duetem.

Jak to wygląda u Was? Dzielicie się obowiązkami? Czy może jedna osoba u Was zajmuje się zarabianiem, a druga po prostu bierze na klatę wszystkie domowe obowiązki? Czekam na Wasze komentarz. Myślę, że może rozwinąć się bardzo ciekawa dyskusja.

Pozdrawiam,

Dominika

Let’s block ads! (Why?)



Source link

Artykuł Nie chcę być kurą domową! Chcę być kobietą. pochodzi z serwisu Super Majice - Moje miejsce na ziemi.



from
http://www.super-majice.com/nie-chce-byc-kura-domowa-chce-byc-kobieta/

Friday 6 January 2017

Obalamy mity część 3 – diety niskokaloryczne: 1200 kcal i mniej


Podziel się na Facebooku

Tweet (Ćwierkaj) na Twitterze

Witajcie ponownie! Dzisiaj w obalaniu mitów pod lupę bierzemy diety niskokaloryczne – 1200 kcal/doba, i mniej. Niestety, nadal te diety są bardzo popularne i często rozpisywane nawet przez dietetyków lubujących się w dawniej popularnych metodach żywieniowych. Dlaczego niestety? Dowiecie się za chwilę !

Zapraszam również do zapoznania się z pozostałymi postami w cyklu:

No to zaczynamy :)!

Na początek krótka charakterystyka.

Diety niskokaloryczne to cała grupa diet, bazująca na spożyciu sporo mniejszej niż standardowo ilości kalorii na dobę. Diet tego typu jest mnóstwo, ja pod lupę wezmę te najbardziej radykalne odmiany typu 1200 kalorii, 1000 kcal. Diety tego typu wymagają bardzo dokładnego liczenia kalorii, wagi i wielkości porcji. Nie wymagają za to dokładnego liczenia makroskładników, są jednak zbilansowane – zawierają w sobie węglowodany, tłuszcze i białko. Są to diety, które powinny być stosowane przez krótki okres czasu – około miesiąca. Dają dość szybkie efekty ze względu na drastyczne i rygorystyczne podejście, dlatego też wiele osób po nie sięga. Diety te mają zmusić organizm do sięgnięcia po zgromadzone pokłady tłuszczu, które powinny być wykorzystane jako składniki energetyczne. Wskazane jest picie dużej ilości płynów – około 2 litrów dziennie. W dietach tego typu nie wskazane jest spożywanie wielu produktów, takich jak ostre przyprawy, sól, cukier, słodycze, tłuste mięso, ryby, tłuszcze zwierzęce takie jak smalec czy podroby.

Jak to wygląda w praktyce? 

Większość osób sięga po tego typu dietę bez uprzedniej konsultacji z lekarzem, co jest totalnym błędem. Dieta nie pokrywa w większości przypadków dziennego zapotrzebowania organizmu na kalorie, dlatego w wypadku osób o niskiej zawartości tkanki tłuszczowej może wyrządzić duże szkody. Również stosowana zbyt długo sieje spustoszenie w naszym organizmie. Dlaczego? Wynika to z faktu, iż kaloryka w tej diecie spada poniżej podstawowej przemiany materii, czyli ilości kalorii, których nasz organizm potrzebuje do normalnego funkcjonowania (zużywa je np. na oddychanie, trawienie !). Powoduje to uczucie zmęczenia, ospałość, w długotrwałym zakresie może prowadzić do omdleń, zaburzeń hormonalnych, pogorszenia stanu cery, włosów, paznokci i finalnego obniżenia metabolizmu, co powoduje że zamiast dalej chudnąć, stoimy w miejscu lub wręcz tyjemy.

Ćwiczenia i wysoka aktywność fizyczna na tego typu diecie również są nie wskazane, jednak większość osób nie wie o tym, i ćwiczenia wykonuje, dla szybszych efektów. Owszem, będą one się pojawiały, ale ćwiczeniami spalamy kolejne kalorie, odbierając je organizmowi, który nie może w ten sposób normalnie funkcjonować. Osoby ćwiczące zawsze powinny mieć wyższą kalorykę diety niż te prowadzące siedzący tryb życia i aktywności nie podejmujące.

Kolejnym aspektem jest fakt wychodzenia z takiej diety. Trzeba to robić stopniowo, regularnie zwiększając ilość kalorii. Jeśli postąpimy inaczej, i wrócimy do naszych starych nawyków żywieniowych – efekt jojo gwarantowany. Organizm będzie chciał się obronić przed kolejną taką ‚głodówką’ i zacznie gromadzić tkankę tłuszczową na przyszłość.

Ostatnią informacją jest fakt możliwości nie dostarczania odpowiednich ilości makroskładników czy witamin. Są one co prawda zbilansowane, ale również rygorystycznie obcięte. Zbyt mała ilość spożywanych tłuszczów czy białka będzie miała niekorzystny wpływ na nasz układ mięśniowy, kostny, hormonalny a nawet nerwowy.

Jaką dietę więc wybrać?

Należy dobrać ją pod siebie. Korzystanie z gotowych diet dostępnych w internecie nie zawsze jest dla nas dobre – każdy jest inny, wymaga indywidualnego podejścia. 

Proces układania diety zaczynamy od określenia naszej aktywności fizycznej – niska, średnia, wysoka, tryb sportowca. Następnie wyliczamy nasze podstawowe zapotrzebowanie kaloryczne i całkowitą przemianę materii. Wymagana do tego jest nasza waga – nie oszukujemy, nie zaniżamy – wszystko jest bardzo ważne. Następnie ustalamy nasze zapotrzebowanie na makroskładniki. Wszystkie te czynności można wykonać z użyciem gotowych kalkulatorów internetowych – wszystko liczone jest z prostych wzorów, także nie ma różnicy, czy poprosicie o to dietetyka, czy ustalicie wszystko sami!

Kiedy znamy już wszystkie wymienione wyżej fakty, możemy przystąpić do rozpisania posiłków. Jeśli chcemy redukować, od wyniku całkowitej przemiany materii odcinamy kalorie – nie robimy tego drastycznie, na początek w zupełności wystarczy około 300kcal mniej. Mamy wtedy zapas na przyszłość, który w późniejszych etapach możemy obciąć. Jeśli zależy nam na przytyciu, kalorie dodajemy. Najważniejszą zasadą jest nie schodzenie poniżej wyliczonego poziomu podstawowej przemiany materii. Zapewni nam to dobre samopoczucie.

Wybieramy produkty zdrowe, bogate w substancje odżywcze, unikamy chemii, zapychaczy, fast foodów, pustych kalorii. Dietę układamy tak, aby przez cały dzień zjeść odpowiednią dla nas ilość mikro i makroskładników. W każdym posiłku powinny znajdować się wszystkie składowe. Zapewni to zbilansowanie i zdrowie 🙂

Znalezione obrazy dla zapytania dieta

WNIOSEK: Dieta 1200 kcal i mniej nie jest najlepszą drogą do zrzucenia zbędnych kalorii czy centymetrów. Zawsze należy przechodzić na nią po konsultacji z lekarzem, pamiętać o tym że jest to dieta krótkotrwała i nie należy jej przedłużać. Nie zawsze szybko znaczy dobrze i zdrowo. Należy też odpowiednio wychodzić z takiej diety i uważać z aktywnością fizyczną. Dużo lepszym wyborem będzie dieta zbilansowana, ustalona indywidualnie pod nas i pokrywająca nasze podstawowe zapotrzebowanie kaloryczne. Można ją stosować długotrwale, jest mniej radykalna, zdrowsza, pozwala nam regulować ilość kalorii związaną z aktywnością fizyczną.

To tyle w temacie 🙂 Najważniejsze rzeczy starałam się wypisać 🙂 Macie jakieś odczucia na temat diet niskokalorycznych? A może sami na takich byliście/jesteście?

Jeśli macie jakieś pytania – śmiało 🙂 Zapraszam do komentowania!

Let’s block ads! (Why?)



Source link

Artykuł Obalamy mity część 3 – diety niskokaloryczne: 1200 kcal i mniej pochodzi z serwisu Super Majice - Moje miejsce na ziemi.



from
http://www.super-majice.com/obalamy-mity-czesc-3-diety-niskokaloryczne-1200-kcal-i-mniej/

Tuesday 3 January 2017

Jedyny sposób na NIEKOŃCZĄCĄ SIĘ motywację!


Podziel się na Facebooku

Tweet (Ćwierkaj) na Twitterze

Dziewczyny, postów na temat motywacji było już miliony. Mam wrażenie, że w dzisiejszych czasach bez przerwy rozmawia się o motywacji, inspiracji i zaangażowaniu w to, co się robi. W sieci znajdziecie całe blogi poświęcone tej tematyce. Jednak nie da się ukryć, że motywacja bywa problematyczna! Nie oszukujmy się – raz jest, za chwilę jej nie ma. Powiem więcej, częściej jej nie ma niż jest. Z tego względu największą zagadką, na którą wszyscy poszukują odpowiedzi staje się pytanie – jak znaleźć NIEKOŃCZĄCĄ SIĘ motywacje? Okay, drugie najważniejsze, pierwsze to „ Jak schudnąć w magiczny sposób”. Ale do rzeczy.

Moja własna przygoda z motywacją to tak naprawdę niekończąca się historia. Bywały wzloty i upadki, jednak dzięki temu dziś jestem w stanie powiedzieć bardzo dużo na ten temat! Także wiecie – te wielkie doświadczenia dwudziestolatki 😉  Może jestem nieskromna, ale myślę, że udało mi się znaleźć sposób na „wieczną” motywację. I będzie banalny. Jak to zwykle bywa.

Niekończąca się motywacja
Poproszę o werble i pełne skupienie. Panie i Panowie, Lejdis end dżentelmen, fit dziewczęta i fit chłopcy … Odpowiadam! Żeby być do czegoś stale zmotywowanym trzeba to pokochać! Słyszę buczenie na Sali i proszę o ciszę, bo jeszcze nawet dobrze nie zaczęłam! Słuchajcie, jeżeli coś staję się Twoją pasją to zawsze będziesz chciała to robić. Po prostu. Jest jednak różnica między chwilową „fascynacją” a pasją z prawdziwego zdarzenia. Wiecie, ja też miewałam krótkie zajawki na różne rzeczy. Fotografie chociażby. Zostało mi po tym multum sprzętu w domu i niechęć do robienia zdjęć innym ludziom. Dwie rzeczy towarzyszą mi na tyle długo, by nazwać je pasją i jedną z nich jest właśnie zdrowy styl życia! Toż to leci 4 rok! I wiecie co? Ciągle mi się chcę.

Jestem pewna, że większość z Was może nawet pochwalić się dłuższym stażem niż ja. Dlatego tez jestem przekonana, że doskonale rozumiecie o co mi chodzi, a sam wpis jedynie pomoże Wam uporządkować pewne kwestie. Niekończąca się motywacja wcale nie oznacza, ze zawsze, ale to zawsze będziecie szły na trening z uśmiechem od ucha do ucha. To oznacza, że pójdziecie nawet w skrajnej furii.

Czy to naprawdę działa?
Tak i nie. Lekko Was nabrałam. Niestety nie da się przeskoczyć słabszych chwil i „dni lenia”. One zawsze są. Czasem wręcz warto się im poddać i nie popadać w skrajność i jakąś dziwną klątwę produktywności. Jednak jeżeli coś staje się Twoją pasją, jeżeli naprawdę ta rzecz będzie dla Ciebie niebywale istotna to będziesz zmotywowana długofalowo. To oznacza, że nawet po długiej przerwie z radością wrócisz do treningów. Nawet jeżeli przez dwa tygodnie ( ale nie róbcie tego w domu) żywiłaś się tylko hot dogami to wrócisz do fit przekąsek. Powód Twojej przerwy nie gra roli. To mogła być ciąża, choroba, zwykle lenistwo czy pretensje sąsiada ze słyszy jak ćwiczysz. I tak ostatecznie znów BĘDZIE CI SIĘ CHCIAŁO. Słowo blondynki.

Jak znaleźć prawdziwą pasję?
Pozostaje w takim razie kwestia tego, jak swoją pasję odszukać. W głównej mierze skupię się na zdrowym stylu życia (no wiadomo!) ale swobodnie możecie to przenieść na inne aspekty życia. Po pierwsze i najważniejsze, nie bój się nowych rzeczy! Testuj różne formy aktywności, ćwicz sama, grupowo, na zewnątrz i w domu. W końcu znajdziesz coś, co naprawdę polubisz! Tak samo zrób w kwestii jedzenia. Nie bój się eksperymentów. No bo co może się stać? Najwyżej będzie niedobre. Trudno. Ważne, że próbowałaś. W końcu znajdziesz swoich ulubieńców. Po drugie nie poddawaj się. Generalnie, nigdy w życiu nie warto się poddawać, ale w tym wypadku szczególnie. Nie urodziłaś się fit dziewczyną, żadna z nas tak nie miała. Jednak z pewnością staniesz się nią, dzięki ciężkiej pracy i sercu, jakie w nią wkładasz. A pasja? Prawdopodobnie przyjdzie do Ciebie sama. Nawet nie zauważysz kiedy. Co, jeżeli nie? Pamiętaj, życie jest tylko jedno, niczego nie rób wbrew sobie. To Ty masz się czuć dobrze we własnym świecie!

Ja wiem, lekko wymieszałam tematy, delikatnie Was „podpuściłam”. Ale z pewnością mi wybaczycie! To jest ważny wpis. Aby móc pracować nad swoim rozwojem, nad własnymi celami i możliwościami warto pytać siebie nie tylko jak to zrobić, ale też po co. Motywacja w tym wszystkim odgrywa kluczową rolę. Dodatkowo, długofalowa motywacja istnieje i najczęściej przychodzi sama z czasem. Dodajcie do tego nutkę samodyscypliny i sukcesy murowane!

Dziewczyny, a jak to wygląda u Was? Ciągle szukacie motywacji? Jak radzicie sobie w gorszych chwilach? A może to Wasi bliscy są dla Was największą motywacją? No i przede wszystkim, czy zdrowy styl życia to Wasza prawdziwa pasja? Dajcie nam znać.

Pozdrawiam,

Martyna

This article passed through the Full-Text RSS service – if this is your content and you’re reading it on someone else’s site, please read the FAQ at fivefilters.org/content-only/faq.php#publishers.
Recommended article: The Guardian’s Summary of Julian Assange’s Interview Went Viral and Was Completely False.



Source link

Artykuł Jedyny sposób na NIEKOŃCZĄCĄ SIĘ motywację! pochodzi z serwisu Super Majice - Moje miejsce na ziemi.



from
http://www.super-majice.com/jedyny-sposob-na-niekonczaca-sie-motywacje/

Monday 2 January 2017

Zmotywuj się do zdrowego i aktywnego życia – warte rozważenia postanowienie noworoczne


Z początkiem nowego roku Stowarzyszenie Promocji Zdrowego Stylu Życia – Sięgnij Po Zdrowie pragnie zachęcić Państwa do prowadzenia zdrowego i aktywnego stylu życia. Podczas najbliższego spotkania Klubu Zdrowia poruszone będą m.in. następujące problemy:

  • Elementy zdrowego stylu życia – ciało, umysł, emocje, czyli dobre odżywianie, aktywność fizyczna, odpoczynek, rozwój osobisty, dbałość o emocje i pozytywne nastawienie do życia
  • Słowo o procesie zmiany, która towarzyszy nam przez całe życie
  • Motywacja wewnętrzna – co jest ważne, aby nam się chciało…?
  • O aktywności fizycznej, jej wpływie na ciało, umysł i emocje
  • O tym, że warto być aktywnym, ale we właściwy dla siebie sposób (aktywność jako profilaktyka zdrowia na długie lata)
  • O odpoczynku i regeneracji na co dzień

Kiedy: 17 stycznia 2017 r.
Godzina: 18.30
Miejsce: Zeylanda 11, Poznań, poziom +1
Prowadzenie: Amelia Bobowska
W programie degustacja
Wstęp bezpłatny

Amelia Bobowska – trenerka rozwoju osobistego, coach, specjalistka zdrowego stylu życia, doradca dietetyczny i masażystka. Posiada ponad 15-letnie doświadczenie jako manager finansowy i personalny oraz audytor. Specjalizuje się w warsztatach i coachingu indywidualnym w dziedzinach takich jak: praca z celem, motywacja, rozwój osobisty wg metody Motivation Factor® oraz harmonia w życiu. Prowadzi zajęcia z elementów zdrowego stylu życia dla studentów studiów podyplomowych na SWPS (kierunek: Psychodietetyka). Na co dzień prowadzi również zajęcia body and mind, indywidualne treningi sportowe, motywuje do pozytywnej zmiany stylu życia. Rekordzistka świata kobiet i rekordzistka Polski w dużej formacji spadochronowej. Więcej o Amelii Bobowskiej na www.mojatrenerka.pl.



Source link

Artykuł Zmotywuj się do zdrowego i aktywnego życia – warte rozważenia postanowienie noworoczne pochodzi z serwisu Super Majice - Moje miejsce na ziemi.



from
http://www.super-majice.com/zmotywuj-sie-do-zdrowego-i-aktywnego-zycia-warte-rozwazenia-postanowienie-noworoczne/

Natura ludzka w świetle najsłynniejszych eksperymentów psychologicznych


Kilka eksperymentów wykonanych na obszarze psychologii dostarczyło więcej informacji o funkcjonowaniu natury ludzkiej w skrajnych warunkach, aniżeli wieloletnie studia tego przedmiotu przez znanych badaczy i myślicieli. Wykład adresowany jest do osób, które sądzą, że są odporne na presję otoczenia (albo swoich zwierzchników), albo z tą presją mają wielkie problemy. Wykład również bezlitośnie otwiera oczy na marionetkową naturę człowieka, który wchodzi w jednoznacznie zdefiniowaną rolę człowieka władzy.

Kiedy: 14 stycznia 2017 r.
Godzina. 18.00
Miejsce: Zeylanda 11 w Poznaniu, poziom +1
Prowadzenie: dr Zdzisław Ples
Organizator: Stowarzyszenie Promocji Zdrowego Stylu Życia – Sięgnij Po Zdrowie
Wstęp bezpłatny!

W programie konkurs i degustacja.

Zdzisław Ples – doktor psychologii o kilkudziesięcioletnim doświadczeniu praktycznym i dydaktycznym.



Source link

Artykuł Natura ludzka w świetle najsłynniejszych eksperymentów psychologicznych pochodzi z serwisu Super Majice - Moje miejsce na ziemi.



from
http://www.super-majice.com/natura-ludzka-w-swietle-najslynniejszych-eksperymentow-psychologicznych/

Sunday 1 January 2017

NOWY ROK W DOBREJ FORMIE – Lidl 02.01.2017 Ubrania sportowe i akcesoria treningowe.


Podziel się na Facebooku

Tweet (Ćwierkaj) na Twitterze

Nowy, rok, nowe postanowienia. Nie będę oryginalna, jeżeli napiszę Wam, że przynajmniej 80% z nas co roku obiecuje sobie regularne treningi. Niestety my kobiety z łatwością również znajdujemy wymówki. Brak stroju, możliwości wyjścia na siłownię, brak akcesoriów, dzięki którym trening w domu jest przyjemniejszy. Mogłabym tak wymieniać i wymieniać. Ale przecież nie o to chodzi, prawda? 🙂

Dzisiaj obalam Wasze dwie wymówki: BRAK STROJU I BRAK AKCESORIÓW TRENINGOWYCH. Od 02.01.2017 w Lidlu obowiązuje ŚWIETNA oferta sportowa w której znajdziecie wszystko. W naprawdę bardzo dobrych cenach. O jakości ubrań sportowych z Lidla bardzo dużo osób ma pozytywne opinie. Ja również! Ich drobny sprzęt sportowy też daje radę! Dlatego Drogie Dziewczyny, macie braki w swoim asortymencie walecznej fit kobiety? Poznajcie tę ofertę!

Na początek „pod lupę” bierzemy sprzęt

Do wyboru macie 3 piłki treningowe (podwójna piłka, piłka z wypustkami, piłka z 2 zdejmowanymi taśmami fitness) – każda z nich w cenie 39 zł. To od Was zależy, która z nich będzie najlepiej dostosowana do treningów. Jeżeli nie wiecie jak powinniśmy ćwiczyć na takiej piłce, żeby pracował nasz brzuch, nasze nogi, nasze ręce, nasza pup, to odsyłam Was tutaj ===>klikni TUTAJ.  Może są tutaj ciężarne, które mają zgodę lekarza na aktywny tryb? Ćwiczenia na piłce powinny być u Was priorytetem.

PIŁKI

O dobrej macie treningowej chyba nie muszę Wam przypominać. To jest must have każdej z Was! Inaczej Wasze łokcie będą poobdzierane od planku. Wasz kręgosłup będzie wołał o ratunek. W Lidlu będą dostępne maty treningowe z właściwościami amortyzującymi(10 mm pianki: 6 mm z wyżłobieniem, 4 mm z antypoślizgowym spodem). Cena 29,99 zł. Czy będą dobre? Na pewno lepsze niż trening na gołej podłodze! Nie wiecie jaką matę treningową wybrać do Waszych ćwiczeń? O tym też pisałam na blogu: Kliknij TUTAJ żeby przeczytać.

MATA

Macie dużo miejsca w domu? Trampolina fitness, to jest to, co może Was zainteresować. Niestety ja na tę chwilę nie mogę sobie na nią pozwolić. Nasze mieszkanie nie jest aż tak ogromne, żebym upchnęła w nim jeszcze trampolinę. Ale już niedługo, niedługo! Na razie nie chcę się chwalić, żeby nie zapeszyć. Wracamy do tematu … Trening na trampolinie, to sama przyjemność. Połączenie przyjemnego z bardzo skutecznym! O treningu na trampolinie pisałam na blogu tutaj ===> Klniknij TUTAJ i przeczytaj o JUMPING FITNESS. . Cena trampoliny w Lidlu – 199 zł w zestawie znajduje się oczywiście płyta dvd z ćwiczeniami. To co, skusi się któraś z Was? Jeżeli tak, koniecznie dajcie znać jak sprawdza się to cudo! 🙂

trampolina

Steper z ekspanderami również znalazł się w ofercie. Jakie ma plusy ten model? Na pewno możliwość płynnej regulacji wysokości kroku, 3 stopnie oporu ekspanderów, metalowe karabinki przy taśmach dla pewnego chwytu, wyświetlacz LCD z cyfrowym wskaźnikiem zużycia kalorii, czasu treningu i liczby kroków. Cena: 179 zł.

steper

Oprócz tego kupicie również:

  • Przyrządy do ćwiczeń, która każda z nas schowa w małej szufladzie! Tak, to one są moimi faworytami. Cena za sztukę: 19,99 zł. Do wyboru mamy: taśma do ćwiczeń, koło do ćwiczeń, wielofunkcyjny ekspander, komplet ekspanderów.
  • Urządzenie do treningów brzucha – moim zdaniem spokojnie można się bez niego obejść. Nie jestem jego fanką. Ale gdyby któraś z Was poszukiwała własnie takiego urządzenia, to w tej ofercie kupicie je za 49,99 zł.
  • Mitem jest to, że kobiety nie ćwiczą na drążku, a trening z wykorzystaniem drążka sprawi, że ich sylwetka będzie mniej kobieca. Cokolwiek to oznacza! ;D Dziewczyny nie dajcie wmówić sobie takich głupot. Piękny ABS wytrenujecie właśnie na drążku i pisałam o tym tutaj ===>Kliknij TUTAJ żeby poznać najlepsze ćwiczenia na ABS z wykorzystaniem drążka.  Cena za drążek rozporowy z taśmami do treningu: 42,99 zł. Musze go mieć!
  • Wałek fitness – kolejny mój faworyt! Ja za swój roller zapłaciłam ponad 100 zł! Nie żałuję, bo go uwielbiam. Chociaż za często nie używam, musi się to zmienić. Taki roller powinno się używać po każdym treningu! Teraz możecie go kupić w 3 rodzajach w cenie 39,99 zł.
  • Ćwiczycie z puszkami, butelkami w dłoniach? Macie ochotę zainwestować w jakiś mały zestaw ciężarków? Może ten Wam się spodoba! Zestaw zawiera:para miękkich hantli (po 1 kg), para ciężarków na staw skokowy (po 0,5 kg), para ciężarków na nadgarstek lub para rękawiczek z ciężarkami. Cena: 49,99 zł.

Taśmy fitness są tanim i bardzo dobrym sposobem na zwiększenie efektywności treningów. Za zestaw taśm (4 taśmy) w tej ofercie zapłacimy 27,99 zł. To naprawdę niewiele. Trening Mel B pośladki wykonany przy pomocy taśmy treningowej daje pupie dwa razy bardziej popalić! Naprawdę! 🙂 O treningu na taśmie przeczytacie tutaj ===> Trening z gumą – Kliknij żeby przeczytać

Przechodzimy teraz do tego, co kobiety lubią najbardziej – do ubrań 🙂 

Co powiecie na nową bluzę sportową? Jest w czym wybierać – 8 wzorów od rozmiaru xs-l. Znajdziecie bluzy z kapturem, wsuwane przez głowę, na zamek. Każdy dopasuje do siebie to, co dla niego jest najlepsze. Cena za bluzę: 34,99 zł.

14716144_205885849847859_8348783076241250911_n

Wolicie trenować w spodniach dresowych czy w leginsach? To nie jest ważne! Ważne, ze w ogóle trenujecie, a strój ma być dla Was najwygodniejszy. W ofercie znajdziecie klasyczne spodnie dresowe, leginsy, leginsy 7/8, haremki w cenie 29,99 zł.

spodnie

Zamierzacie zapisać się na siłownię i potrzebujecie sportowej torby? Właśnie ją znalazłyście. Dostępne 3 wzory o pojemności 54 litrów firma PUMA – cena 89,90 zł.

torba

Oprócz tego wszystkiego, co wymieniłam znajdziecie również:

  • buty damskie sportowe w cenie 55 zł.
  • bluzy ocieplane w cenie 59 zł.
  • topy i koszulki w cenie 21,99 zł.
  • bezszwowe biustonosze sportowe w cenie 24,99 zł.
  • stroje kąpielwoe w cenie 34,99 zl.

Nowy rok, trzeba zacząć od dobrej formy! Dajcie znać co spodobało Wam się w tej ofercie najbardziej i czy Wy też 02 stycznia zamierzcie w Lidlu zostawić trochę zawartości swojego portfela? 🙂

Ps: Przyznajcie się, kto w tym roku postanowił sobie noworoczne postanowienie związane z regularnymi treningami? JA!!! 🙂 Jeżeli macie takie same postanowienie, zapraszam do najnowszego wydarzenia treningowego „SCHUDNĘ W 2017 ROKU” ===> KLIKNIJ TUTAJ i dołącz do nas w wyadzreniu

Pozdrawiam,

Dominika

PS: Życzę Wam Szczęśliwego Nowego Roku. Pełnego samych cudowności! Wielu sukcesów, spełnienia marzeń i przede wszystkim zdrowia i miłości!!! 🙂 

This article passed through the Full-Text RSS service – if this is your content and you’re reading it on someone else’s site, please read the FAQ at fivefilters.org/content-only/faq.php#publishers.
Recommended article: The Guardian’s Summary of Julian Assange’s Interview Went Viral and Was Completely False.



Source link

Artykuł NOWY ROK W DOBREJ FORMIE – Lidl 02.01.2017 Ubrania sportowe i akcesoria treningowe. pochodzi z serwisu Super Majice - Moje miejsce na ziemi.



from
http://www.super-majice.com/nowy-rok-w-dobrej-formie-lidl-02-01-2017-ubrania-sportowe-i-akcesoria-treningowe/