Pamiętacie zeszłoroczną akcję Nic Nowego, w której razem z kilkoma innymi blogerami promowaliśmy zdrowe, polskie jedzenie? Przypomniało mi się o niej niedawno, a ponieważ sezon na nasze rodzime warzywa i owoce trwa, postanowiłam pomysł reaktywować. Tym razem akcja nie będzie w żaden sposób „sformalizowana”, ale jeżeli macie ochotę podzielić się przepisami na zdrowe dania bazujące na ogólnodostępnych, lokalnych, tanich produktach, zapraszam – publikujcie je na swoich blogach lub zamieszczajcie w komentarzach pod tekstem. Śmiało możecie częstować się też poniższą grafiką akcji:
Ja dziś chcę podzielić się z Wami moim pysznym odkryciem – pastą, którą nazwałam „hummusem po polsku”. Przepis powstał przez przypadek – chciałam zrobić klasyczny hummus, ale okazało się, że nie mam większości potrzebnych składników;) Zamieniłam więc cieciorkę na białą fasolę, tahini na prażone ziarna słonecznika i dyni, a oliwę z oliwek – na olej lniany. Jak pewnie zauważyliście – wszystkie te produkty dostępne są u naszych polskich producentów. W efekcie powstało coś, co w smaku niekoniecznie przypomina tradycyjny hummus, ale jest zdecydowanie warte wypróbowania i równie zdrowe.
„Hummus” po polsku
składniki na sporą miseczkę pasty
2 szklanki ugotowanej białej fasoli Jaś lub opłukanej fasoli z puszki (ja miałam także resztę ciecierzycy, więc dodałam)
1 szklanka ziaren słonecznika i pestek dyni (pół na pół)
3 ząbki czosnku
2-3 łyżki oleju lnianego tłoczonego na zimno
2 łyżki soku z cytryny
trochę zimnej wody
pestki dyni do dekoracji
sól, świeżo zmielony pieprz – do smaku
Przygotowanie:
Pestki słonecznika i dyni podprażam na suchej patelni, a następnie mielę w młynku do kawy (można też w mocnym blenderze, mój trochę się już stępił, więc posiłkuję się młynkiem). Do kielicha blendera wrzucam: fasolę, miazgę z ziaren słonecznika i dyni, czosnek, dolewam sok z cytryny i trochę wody (tyle, żeby masa sprawnie się miksowała). Miksuję na wysokich obrotach, a na koniec dodaję olej lniany oraz sól i świeżo zmielony pieprz.
Pastę, podobnie jak tradycyjny hummus, można zjadać z pieczywem (na zdjęciu żytni chleb z czarnuszką, która też super do tego zestawienia pasuje), warzywami pokrojonymi w słupki albo jako samodzielną przekąskę.
Jeżeli wypróbujecie koniecznie dajcie znać, jak Wam się taki zmodyfikowany przepis spodobał:)
Artykuł [Nic Nowego #3] „Hummus” po polsku pochodzi z serwisu Super Majice - Moje miejsce na ziemi.
from
http://www.super-majice.com/nic-nowego-3-hummus-po-polsku/
No comments:
Post a Comment